Ostatnio, kiedy Gu zachorowała nasza lekarka przepisała nam Zyrtec. Są to kropelki, które stosuje się przy alergii. Nasza Pani Doktor ma w zwyczaju przepisywać różne syropki na alergię przy różnego rodzaju chorobach zatem nie zdziwiło mnie to w ogóle. Niemniej jednak miałam wątpliwości czy podać małej ten Zyrtec czy też nie. Zdecydowałam się jednak podać i efekt był dla mnie zaskakujący!
Gu przez dwa tygodnie miała straszny, obfity katar, który utrudniał jej normalne funkcjonowanie. Po tych kropelkach całkowicie zanikł po 2 dniach! Myślałam, że to przypadek ale kiedy ostatnio znów dostała kataru (dużo łagodniejszy niż wcześniej) też podałam jej ten lek i już następnego dnia kataru praktycznie nie było. Dodam, że nie jest alergikiem.
Zyrtec z tego, co wyczytałam na ulotce powoduje obkurczanie śluzówki. Działa na katar alergiczny ale tak naprawdę nie ma przecież znaczenia z jakiego powoduj pojawił się on. Szkoda, że lek ten jest na receptę bo radzi sobie dużo lepiej z katarem niż wszelkiego rodzaju kropelki typu Nasivin itp., które do bezpiecznych również nie należą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz